Ubezpieczenia » Ubezpieczenie na życie po udarze mózgu – czy to możliwe?

Marcin Kowalik

Masz pytanie o ubezpieczenia? Zapytaj eksperta.

Ubezpieczenie na życie po udarze mózgu – czy to możliwe?


W skrócie:

  • Ubezpieczenie po dwóch udarach jest możliwe, ale wymaga indywidualnej analizy stanu zdrowia i dokumentacji medycznej
  • 52% agentów rekomenduje standardową ankietę medyczną z prawdziwymi danymi (najpewniejsza droga), 32% sugeruje polisy bez ankiety (ryzyko odmowy wypłaty), 16% wprost mówi „nie da się”
  • Najlepszym rozwiązaniem jest szczera ankieta medyczna z pełną dokumentacją – to jedyna gwarancja wypłaty świadczenia w przyszłości

Czasami pytania na grupach ubezpieczeniowych pokazują prawdziwe życie. Nie teoretyczne scenariusze z podręczników, ale rzeczywiste dylematy ludzi, którzy chcą zabezpieczyć swoich bliskich.

Właśnie takie pytanie zadał anonimowy uczestnik grupy „Ubezpieczenia na życie, majątkowe, grupowe”:

„Witam mam pytanie, mój ojciec przeszedł dwa udary mózgu jeden w 2022 a drugi w 2023 roku. Czy mohe go ubezpieczyć, jeśli tak to p cie więcej?”

Proste pytanie. Trudna sytuacja. I fascynująca różnorodność odpowiedzi ze strony branży ubezpieczeniowej.

Ubezpieczenie na życie po udarze mózgu – czy to możliwe?

Trzy szkoły myślenia o ubezpieczeniu po udarach

Pod postem tego anonimowego uczestnika pojawiło się 25 komentarzy. I już na pierwszy rzut oka widać trzy zupełnie różne podejścia do tematu.

Pierwsza grupa: „Ubezpieczenie bez ankiety medycznej”

Kilku agentów od razu zaproponowało polisy bez ankiety medycznej. Krzysztof napisał krótko: „Oferta bez ankiety medycznej. Priv.”

Iwona dodała szczegóły: „Zapraszam, ubezpieczenie bez ankiety medycznej, wiek wstępu do 80 lat”.

Klaudia zasugerowała połączenie: „Można połączyć ubezpieczenie życia na mniejszą kwotę bez ankiety medycznej z dobrym NNW”.

To rozwiązanie brzmi kusząco prosto. Bez pytań o historię medyczną, bez komplikacji. Ale…

Druga grupa: „Tylko pełna szczerość i ankieta”

I tutaj zaczyna się najciekawsza część dyskusji.

Monika wprost zapytała Krzysztofa: „a jaką dalej Pan gwarancje klientowi, że kupując ubezpieczenie bez ankiety medycznej w sytuacji, gdy dojdzie do zdarzenia to firma wypłaci świadczenie?”

To pytanie trafia w sedno problemu.

Anna była jeszcze bardziej konkretna: „Aby otrzymać odpowiedz na to pytanie, proszę złożyć wniosek, wykazać w ankiecie wszystko, dołączyć wyniki badań i czekać na TU. Tylko to daje gwarancje dobrej ochrony. Jeślu interedują Cię szczegóły i chcesz uniknąć odmowy wyplaty to zadzwoń, pirozmawiamy i sam zdecydujesz co dalej.”

Przemysław Wierciński poszedł jeszcze dalej: „Ubezpieczenia bez ankiety medycznej śmierdzi na odległość… Zapraszam do kontaktu, mam dostęp do wszystkich towarzystw w Polsce i znajdziemy odpowiednie rozwiązania”.

Anonimowy uczestnik 240 wyjaśnił dokładnie, jak wygląda proces: „Można podjąć próbę ubezpieczenia w różnych TU uzupełnić ankietę zgodnie z prawda i wniosek trafia do UWR w TU I tam jest analizowany i możliwe że przejdzie z wyłączeniem coś dojdzie coś odejdzie ew zostanie odrzucony ale prawdopodobnie zostanie zmodyfikowany jego zakres.”

Przemysław Niemyt podsumował: „Nie ma co się poddawać Trzeba zgodnie z prawdą wypełnić ankietę medyczną i próbować. Zapraszam do mnie na darmową konsultacje i razem wypracujemy coś pożytecznego”.

Trzecia grupa: „To nie przejdzie”

Radosław odpowiedział krótko: „NIGDZIE”.

Agnieszka wtórowała: „Nie. Nigdzie.”

Aga rozwinęła myśl najbardziej szczegółowo: „Po takiej historii medycznej? Czytam wypowiedzi kolegów i zastanawiam się czy chcą bazować na kłamstwie ubezpieczeniowym czy jak? W mojej opinii tylko pakiet wypadkowy – który nie potrzebuje ankiety medycznej, ale jeszcze trzeba byłoby doprecyzować wiek Ubezpieczonego. Wówczas jeśli będzie spełniał kryteria wiekowe – owszem. Ale mówimy o zgonach w wyniku nieszczęśliwego wypadku, szpitalu z tej samej przyczyny oraz uszczerbku. Inne rozwiązania niosą za sobą ogromne ryzyko braku wypłaty w momencie wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego.”

Statystyka, która wszystko wyjaśnia

Przeanalizowałem wszystkie 25 odpowiedzi pod postem. Oto rozkład podejść wśród agentów:

52% agentów (13 osób) rekomendowało standardową drogę z ankietą medyczną, pełną dokumentacją i czekaniem na decyzję underwritera. To najwięcej.

32% agentów (8 osób) sugerowało polisy bez ankiety medycznej lub ogólnie zachęcało do kontaktu bez konkretnego rozwiązania.

16% agentów (4 osoby) wprost powiedziało, że ubezpieczenie po dwóch udarach nie jest możliwe, ewentualnie tylko pakiet wypadkowy (NNW).

Ta statystyka pokazuje coś ważnego: większość profesjonalistów w branży wie, że jedyną pewną drogą jest szczerość wobec towarzystwa ubezpieczeniowego.

Dlaczego polisa bez ankiety medycznej to ryzyko?

Daniel wyjaśnił to prosto: „Bez ankiety – przejdzie, ale MOGĄ być problemy przy wypłacie z niektórych umów.”

Kluczowe słowo: „mogą być problemy przy wypłacie”.

A o to przecież chodzi w ubezpieczeniu – żeby wypłata była. Nie o to, żeby łatwo kupić polisę, tylko żeby w przyszłości, gdy coś się stanie, rodzina otrzymała świadczenie.

Kiedy kupujesz polisę bez ankiety medycznej, a masz w historii dwa udary, towarzystwo ubezpieczeniowe może:

  • Odmówić wypłaty świadczenia, powołując się na zatajenie istotnych informacji o stanie zdrowia
  • Wszcząć postępowanie wyjaśniające, co przeciąga sprawę o miesiące
  • Wypłacić tylko zwrot składek zamiast pełnej sumy ubezpieczenia

Czy tego właśnie chcesz dla swojego ojca? Czy dla siebie?

Co oznacza „ankieta medyczna z pełną dokumentacją”?

Grzegorz napisał: „Szansa jest. Wszystko zalezy od tego co bedzie w dokumentacji medycznej. Zapraszam do rzeczowej rozmowy. Referencje na grzegorz-wojcik.pl”.

To właściwa odpowiedź. Bo dokumentacja medyczna to nie tylko fakt, że były dwa udary. To odpowiedzi na pytania:

  • Jaki był zakres uszkodzeń po każdym udarze?
  • Czy są trwałe skutki neurologiczne?
  • Jakie leki pacjent przyjmuje obecnie?
  • Czy są inne schorzenia towarzyszące?
  • Jaki jest obecny stan zdrowia?

Karmen zwróciła uwagę: „Można spróbować. Ważne też co ma być w tym ubezpieczeniu oraz jaki obecnie jest stan zdrowia”.

To bardzo trafne spostrzeżenie. Różnica między udarami z 2022 i 2023 roku a stanem zdrowia dzisiaj może być ogromna. Jeśli pacjent po rehabilitacji funkcjonuje dobrze, przyjmuje leki, ma stabilne ciśnienie – to całkiem inna sytuacja niż świeży udar z komplikacjami.

Czym jest UWR i jak działa proces akceptacji?

UWR to Underwriting – dział w towarzystwie ubezpieczeniowym, który ocenia ryzyko i decyduje, czy przyjąć klienta do ubezpieczenia.

Proces wygląda tak:

  1. Agent składa wniosek z pełną ankietą medyczną
  2. Dołącza dokumentację medyczną (karty informacyjne, wypisy ze szpitala, aktualne badania)
  3. UWR analizuje wszystkie informacje
  4. Towarzystwo podejmuje jedną z decyzji:
    • Akceptacja bez wyłączeń (rzadko przy takiej historii)
    • Akceptacja z wyłączeniem (np. bez ochrony na wypadek kolejnego udaru)
    • Akceptacja z podwyższoną składką
    • Odmowa ubezpieczenia

Ewelina napisała wprost: „Dzień dobry, prawdopodobnie będzie wyłączenie z udaru, ale można spróbować”.

I to jest realistyczne podejście. Najprawdopodobniej towarzystwo przyjmie klienta, ale z wyłączeniem ryzyka związanego z chorobami układu krążenia. Czyli polisa będzie chroniła przed innymi przyczynami zgonu – wypadkami, nowotworami, innymi chorobami – ale nie przed kolejnym udarem czy zawałem.

A co z NNW (ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków)?

Daniel i Aga wspomnieli o NNW jako alternatywie.

Daniel: „NNW – myślę, że bez problemu.”

Aga rozwinęła: „W mojej opinii tylko pakiet wypadkowy – który nie potrzebuje ankiety medycznej (…) Ale mówimy o zgonach w wyniku nieszczęśliwego wypadku, szpitalu z tej samej przyczyny oraz uszczerbku.”

NNW to ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Chroni wyłącznie przed zdarzeniami losowymi – wypadkami komunikacyjnymi, upadkami, poparzeniami itp. Nie chroni przed chorobami.

Dla osoby po dwóch udarach to lepsze niż nic. Ale pamiętajmy: statystyki pokazują, że większość zgonów w Polsce wynika z chorób, nie z wypadków. Więc to ochrona mocno ograniczona.

Czego uczy nas historia tego pytania?

Po pierwsze: nie wszystkie agenty i agenci podchodzą do klienta tak samo. Część idzie na skróty, część postępuje etycznie i profesjonalnie.

Po drugie: jeśli masz poważną historię medyczną, nie szukaj łatwych rozwiązań. Szukaj uczciwych.

Po trzecie: społeczność ubezpieczeniowa w Polsce potrafi być merytoryczna. Pod tym postem znalazły się głosy rozsądku i doświadczenia.

Jak szukać agenta w takiej sytuacji?

Pisałem już wcześniej o tym, jak znaleźć właściwego agenta ubezpieczeniowego. W przypadku skomplikowanej historii medycznej potrzebujesz kogoś, kto:

Ma doświadczenie z underwritingiem – nie każdy agent regularnie składa wnioski do UWR. Niektórzy obsługują głównie standardowe, proste przypadki.

Nie obiecuje złotych gór – jeśli agent mówi „nie ma problemu” albo „wszystko da się załatwić”, to czerwona lampka. Doświadczony profesjonalista powie: „zobaczmy dokumentację, sprawdzę w towarzystwach, nie gwarantuję, ale spróbujemy”.

Pracuje z wieloma towarzystwami – różne TU mają różne podejście do ryzyk zdrowotnych. Jeden odmówi, drugi zaakceptuje z wyłączeniem, trzeci zaproponuje wyższą składkę.

Tłumaczy konsekwencje – dobry agent wyjaśni Ci, co oznacza wyłączenie, co oznacza podwyższona składka, co oznacza polisa bez ankiety. Nie ukrywa ryzyk.

W społeczności mistrzowie.online regularnie dyskutujemy o trudnych przypadkach underwritingowych. Agenci dzielą się doświadczeniami, jak prowadzić procesy z UWR, jakie towarzystwa są bardziej otwarte na nietypowe ryzyka. To cenna wiedza, której nie znajdziesz w żadnym podręczniku.

W książce „Jak sprzedawać ubezpieczenia” pokazuję historie agentów, którzy nie boją się trudnych klientów. Bo trudny klient to często ten, który najbardziej potrzebuje pomocy.

Czy warto w ogóle próbować?

Tak. Zdecydowanie tak.

Nawet jeśli ojciec z pytania dostanie polisę z wyłączeniami, to wciąż będzie miał jakąś ochronę. Nawet jeśli składka będzie wyższa, to wciąż lepiej niż nic.

A jeśli underwriter odmówi? Przynajmniej będzie pewność. I można wtedy skupić się na innych formach zabezpieczenia – oszczędnościach, funduszach, nieruchomościach.

Ostrzeżenie na koniec

Nie daj się skusić na polisę bez ankiety medycznej, jeśli masz poważną historię chorób. To nie jest droga na skróty. To droga do problemów.

Jak napisała Aga: „Inne rozwiązania niosą za sobą ogromne ryzyko braku wypłaty w momencie wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego.”

I to jest najważniejsze zdanie z całej tej dyskusji.

Ubezpieczenie kupujesz po to, żeby Twoja rodzina była chroniona. Nie po to, żeby agent szybko zarobił prowizję. Nie po to, żeby mieć papier z logo towarzystwa. Po to, żeby w trudnym momencie dostać realne pieniądze.

Co dalej?

Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak autor tego pytania, zrób tak:

  1. Zbierz całą dokumentację medyczną swojego ojca (lub swoją)
  2. Znajdź agenta z doświadczeniem w trudnych przypadkach
  3. Bądź szczery w ankiecie – podaj WSZYSTKO
  4. Poczekaj na decyzję underwritera
  5. Jeśli dostaniesz ofertę z wyłączeniami, przeczytaj ją dokładnie i upewnij się, że rozumiesz, co jest wykluczone
  6. Rozważ alternatywne formy ochrony (NNW, oszczędności)

I pamiętaj: jeśli agent obiecuje Ci, że „wszystko będzie git” bez nawet spojrzenia na dokumentację medyczną – uciekaj od niego. Szybko.

Profesjonalista powie Ci prawdę, nawet jeśli nie jest przyjemna. Bo w biznesie ubezpieczeniowym prawda zawsze wychodzi – najczęściej wtedy, gdy jest już za późno.


Porady o ubezpieczeniach na życie

Link do oryginalnego wpisu na Facebooku na temat udaru i ubezpieczeń na życie.


Autor: Marcin Kowalik – łączy osoby szukające ubezpieczeń od utraty dochodu czy ubezpieczeń na życie ze sprawdzonymi doradcami ubezpieczeniowymi na ubezpieczeniapoludzku.pl. Praktyk pozyskiwania leadów ubezpieczeniowych, twórca rankingów i porównań ubezpieczeń na życie, ubezpieczeń od utraty dochodu, założyciel społeczności mistrzowie.online, autor książki „Jak sprzedawać ubezpieczenia. 100 historii agentów ubezpieczeniowych” (dostępne na marcinkowalik.online), ekspert łączący pracodawców ubezpieczeniowych z osobami szukającymi pracy w ubezpieczeniach przez portal insurjobs.plautor podcastów „Ubezpieczenia po ludzku”, „Praca w ubezpieczeniach”, „Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego”, autor tekstów w Gazecie Ubezpieczeniowej.

Dla branży ubezpieczeniowej Marcin Kowalik tworzy strategie marketingowo-sprzedażowe, wdraża CRMy, wspiera w procesach headhuntingowych. Prowadzi też szkolenia i konsultacje  audyty stron www oraz social mediów dla multiagencji ubezpieczeniowych.

Review Ubezpieczenie na życie po udarze mózgu – czy to możliwe?.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *